Spór prokuratora z sędzią
Policjanci śląscy trafili ostatnio na trop szajki fałszerzy dokumentow. Ustalili, że wytwórnia działa w jednym z mieszkań w Czeladzi. Na jej trop natrafili kilkanaście tygodni temu, kiedy to zatrzymali mężczyznę jadącego samochodem z fałszywymi tablicami rejestracyjnymi. Kiedy policjanci wkroczyli do mieszkania w Czeladzi znaleźli tam czyste blankiety praw jazdy, dowodów osobistych i różnego typu pieczątki urzędowe odciśnięte w modelinie. Policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. Prokurator złożył wniosek o ich aresztowanie, natomiast sąd wniosek odrzucił dowodząc, że mężczyźni mieli stałe zameldowanie i pracę a społeczna szkodliwośc czynu była niewielka. Sąd nie dopatrzył się więc powodów do ich aresztowania. Policja uważa, że natrafiła na wierzchołek góry lodowej, że jest to ślad dużej szajki fałszerzy. Prokurator, jak informuje dzisiejsza Trybuna Śląska, zamierza złożyć zażalenie na decyzję sądu.
BC