Strach przed drugim Kosowem
Rośnie napięcie w Dolinie Preszevskiej
Strach przed drugim Kosowem
Patrol na ulicach Luczane
FOT. RYSZARD BILSKI
RYSZARD BILSKI
z Bujanovaca
Posterunek serbskiej policji w Luczane, ostatni przed administracyjną granicą Serbii z Kosowem. W sobotni wieczór "cisza przed burzą" - tak najczęściej nazywa się tutaj, trwający już ponad dwa tygodnie, "pełzający" konflikt albańsko-serbski - przerwana została piętnastominutowym ostrzałem serbskich pozycji. Podobno wybuchy słychać było też w pobliżu Preszeva.
Policjanci nie odpowiedzieli na tę kolejną prowokację bojowników z tzw. Wyzwoleńczych Wojsk Preszeva, Bujanovaca i Medvedje. Ostatni raz strzelali, broniąc się podczas panicznej ucieczki z posterunku we wsi Konczulj, znajdującego się tuż przy granicy z Kosowem.
Teraz Konczulj okupują Albańczycy. Podeszli pod Luczane, a...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta