Limity w szpitalach dziecięcych
Limity w szpitalach dziecięcych
Rzecznika praw obywatelskich niepokoi sytuacja w szpitalach dziecięcych. Limitowane i znacznie mniejsze niż w minionym roku, zbyt małe w stosunku do potrzeb, są liczby świadczonych usług - sygnalizuje ministrowi zdrowia. Na przykład w Szpitalu Dziecięcym w Łodzi, który proponował 25 tys. porad chirurgicznych, zakontraktowano tylko 10 tys. Sztywne przestrzeganie limitów kontraktu w miesiącu powoduje, że kasa chorych nie płaci za przekroczone limity, a każe zwracać pieniądze, gdy limit nie był wyczerpany. Dla pacjentów oznacza to albo oczekiwanie na przyjęcie, albo przedłużanie czasu pobytu w oddziale. Kasy nie są zainteresowane kontraktowaniem usług na oddziałach jednego dnia czy szybkiej opieki dziennej, choć jest to tańsze i dla wielu dzieci oznacza możliwość wykonania specjalistycznych badań bez konieczności pełnej hospitalizacji. Nie biorą też pod uwagę specyfiki oddziałów dziecięcych. Niewystarczająca jest opieka pielęgniarska.