Miało być lepiej i taniej
Miało być lepiej i taniej
ILUSTRACJA MARTA IGNERSKA
KRZYSZTOF BIEŃ
Reformy państwa i gospodarki przeprowadza się po to, aby po pierwsze było lepiej, a po wtóre - taniej. Lepiej w sensie wyższej jakości takich usług jak ochrona zdrowia, oświata czy bezpieczeństwo i w sensie atrakcyjniejszej oferty proponowanej nabywcom przez przedsiębiorstwa. Sama poprawa jakości to jednak jeszcze za mało.
O prawdziwym sukcesie jakiejkolwiek reformy można mówić dopiero wtedy, kiedy nie powoduje ona wzrostu wydatków z budżetu i podatkowych obciążeń społeczeństwa, a przeciwnie - przyczynia się do budżetowych oszczędności.
Rząd Jerzego Buzka, za co mu chwała, podjął cztery niezbędne wielkie reformy społeczne - ochrony zdrowia, administracji, emerytur, oświaty. O żadnej nie można jeszcze powiedzieć, że dzięki jej wprowadzeniu jest lepiej. Dobitnie o tym świadczą słabe oceny tych reform w społecznych sondażach. W ochronie zdrowia powszechny standard usług specjalnie się nie poprawił, a w opinii wielu ludzi korzystanie z nich jest teraz trudniejsze. Nie zniknęło także dzikie współfinansowanie z kieszeni pacjentów. Reforma administracji nie zwiększyła samodzielności finansowej samorządów. Nadal "wiszą" one na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta