Pożegnanie z Jugosławią
Pożegnanie z Jugosławią
FOT. RYSZARD BILSKI
Gdy Jugosławią rządził Slobodan Miloszević, w Podgoricy mówiono, że to on jest przyczyną wszystkich napięć, kłopotów, powodem, że Czarnogóra chce się usamodzielnić. Reżim Miloszevicia upadł, Serbia wkroczyła na drogę demokratycznych reform, a dążenie Czarnogóry do secesji jest coraz silniejsze. Dlaczego?
BRANKO LUKOVAC: To nie będzie secesja, ale powrót do normalności. Nadal chcemy żyć razem z Serbami - tym bardziej że to już demokratyczny kraj - lecz na innych warunkach
Razem? Jak, skoro nie będzie wspólnego federacyjnego państwa?
Jedno państwo? Dwa państwa? To problem drugorzędny. To nie przeszkoda, by współpracować. Usamodzielnienie się Czarnogóry zamknie stary niedobry okres stosunków pomiędzy Podgoricą a Belgradem, kiedy życie w Czarnogórze toczyło się pod dyktando Socjalistycznej Partii Serbii.
Tak jak sądzenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta