List
W ubiegłym tygodniu opublikowaliśmy dwa listy. Ich autorzy zarzucali błędy Pawłowi Chorowcowi, brokerowi ubezpieczeniowemu. Oto odpowiedź na list pani M. Capik.
Moje sformułowania okazało się niezręczne. Pani tok rozumowania jest słuszny, nie zawiera jednak następujących elementów:
1. Problemu odpowiedzialności karnej matki za nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym (art. 177 kodeksu karnego).
2. Problemu pełnomocnika dziecka w postępowaniu cywilnym (matka-sprawca) i podniesienia tej kwestii przez zakład ubezpieczeń.
Na miejscu zakładu ubezpieczeń zaczekałbym z wypłatą odszkodowania do prawomocnego wyroku sądu, a w międzyczasie złożył doniesienie na matkę do prokuratury.
Rolą brokera jest pomoc klientowi, a wypłata odszkodowania z OC może być w tym przypadku dla matki pyrrusowym zwycięstwem. W tym przypadku zgłosiłbym roszczenie tylko z NNW.
Odpowiedź na list P. Ptaszyńskiego.
Ma Pan rację. Za błąd przepraszam.
Paweł Chorowiec