Omówienia
- Piątek
- Sobota
- Niedziela
- Poniedziałek
- Wtorek
- Środa
- Czwartek PIĄTEK
Wspaniała kreacja Robina Williamsa Good morning, Vietnam
Robin Williams i Forest Whitaker
(C) AKPA
- Good morning, Vietnam! - słowa codziennego powitania amerykańskich żołnierzy przez dyżurnego spikera rozgłośni US Army w Sajgonie w czasie amerykańsko-wietnamskiej wojny w 1987 r. stały się tytułem interesującego filmu Barry'ego Levinsona.
"Good morning, Vietnam" odbiega od wcześniejszych sposobów przedstawiania wojny wietnamskiej. To komediodramat, ocierający się chwilami o groteskę, o jednoznacznym przesłaniu: wrażliwa, samodzielnie myśląca jednostka nigdy nie znajdzie swego miejsca w strukturach wymuszonych tępym, wojskowym drylem, zamkniętymi punktami regulaminu.
Bohater - sympatyczny spiker, a właściwie disc jockey, szeregowiec Adrian Cronauer (postać autentyczna) pewnego marcowego dnia 1965 r. zasiada przed mikrofonem rozgłośni w Sajgonie, by zacząć swój show. Receptę ma prostą: dużo rockowej muzyki (dotąd nieakceptowanej przez dowództwo), masa raczej niewybrednych dowcipów, a między nimi od niechcenia wplatane bieżące informacje. Sposobem interpretacji podważające sens amerykańskiej obecności i interwencji zbrojnej.
To film jednego aktora - Robina Williamsa.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta