Polityka jest wszędzie
Wspomnienia z Jerozolimy
- Rozmowa z Amosem Mansdorfem, kapitanem tenisowej reprezentacji Izraela
- Rozmowa z Harelem Levym, najlepszym tenisistą Izraela
Dziś w południe polscy tenisiści rozpoczynają w Bytomiu mecz z Izraelem. Stawką jest awans do drugiej rundy rozgrywek w grupie II strefy euro-afrykańskiej Pucharu Davisa. W czwartek wylosowano kolejność gier. Mecz otworzą Łukasz Kubot i Noam Okun, następnie zagrają Bartłomiej Dąbrowski i Harel Levy.
Od ładnych paru lat polskie uczestnictwo w Pucharze Davisa sprowadza się do wędrówek po grupie II strefy euro-afrykańskiej albo po bliskich okolicach. Do grupy światowej Polacy mają daleko i nie zanosi się na rychłą zmianę tego stanu. W tym roku może być nawet trudniej o awans, bo prowadzona przez Amosa Mansdorfa drużyna Izraela ma Harela Levy'ego, obecnie 50. tenisistę świata, a teoretycznie najlepszy ze zgłoszonych Polaków, Łukasz Kubot, w rankingu ATP jest na 492. miejscu.
Kapitan reprezentacji Polski Lech Bieńkowski nie zgłaszał zatem odważnych prognoz i po losowaniu mówił o marzeniach o wygranej oraz pokazywaniu ładnego tenisa. Amos Mansdorf mógł zaś śmiało twierdzić, że jego tenisiści będą grali o zwycięstwo. Pamiętał mecz z 1984 roku w Jerozolimie, w którym było 5:0 dla Izraela, choć w polskiej drużynie
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta