Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie przeklinać

18 czerwca 2001 | Sport | PG

Futbol w Chinach Mi Lu wychodzi za mur

Nie przeklinać

PIOTR GILLERT

Z PEKINU

Chiny mają wielką szansę na awans do finałów mistrzostw świata. Pod wodzą trenera Bory Milutinovicia reprezentacja wygrała wszystkie dotychczasowe mecze eliminacyjne. A mimo to wszyscy narzekają.

Jugosłowiański trener chińskiej reprezentacji cieszy się na świecie znacznie większą sławą niż wszyscy chińscy piłkarze razem wzięci. Jeśli Milutinoviciowi uda się awansować z Chinami do przyszłorocznych mistrzostw, pobije rekord wszech czasów - jako pierwszy trener poprowadzi pięć różnych zespołów w pięciu kolejnych finałach. Każda z jego poprzednich drużyn - Meksyk, Kostaryka, USA i Nigeria - osiągała pod jego kierownictwem szczyty swych umiejętności. Teraz Mi Lu (tak go tu nazywają) wygrywa z reprezentacją Chin, a mimo to Chińczycy są niezadowoleni.

Wyjaśnijcie kibicom

Azjatyckie eliminacje do mistrzostw świata rozgrywane są w dwóch fazach.

Druga jeszcze się nie rozpoczęła, ale już można powiedzieć, że Chiny miały sporo szczęścia. Nie dość, że w eliminacjach z oczywistych przyczyn nie występują ich dwaj odwieczni przeciwnicy - Japonia i Korea Południowa - to jeszcze los okazał się tak łaskawy, że wrzucił pozostałych faworytów, Arabię Saudyjską i Iran, a także zawsze groźny Irak do jednej grupy, a Chiny do drugiej, wraz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2343

Spis treści
Zamów abonament