Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Widmo przyszłości

18 czerwca 2001 | Publicystyka, Opinie | NC

OD CZYTELNIKÓW

Widmo przyszłości

W artykule Wojciecha Wencla o kulturze chrześcijańskiej znalazły się mylące sugestie ("Widmo przyszłości", "Rz" 137, 13 - 14.06.2001 r.). Droga Neokatechumenalna nie jest ruchem kościelnym. W Rzymie definiuje się ją jako dobro duchowe. To dobro jest drogą człowieka we wspólnocie. Drogą idzie się przez lata do wolności w samym sercu Kościoła. Droga Neokatechumenalna nie uchwala stanowisk w tej czy innej kwestii. Ludzie, którzy tą drogą idą, miewają różne poglądy na różne sprawy, w szczególności na kulturę. Mają też najrozmaitsze upodobania muzyczne. Poglądy na kulturę Tomasza Budzyńskiego czy innych znanych muzyków z Drogi, także tych, którzy mogą pochwalić się największym sukcesem fonograficznym, są ich osobistymi poglądami. Koncepcja, jakoby "nowe ruchy kościelne" burzyły kulturę, jest nie tylko fałszywa, lecz wręcz absurdalna.

Marcin Masny, Warszawa

Brak okładki

Wydanie: 2343

Spis treści
Zamów abonament