Czarna legenda Queen's Club
Czarna legenda Queen's Clubu
Na tydzień przed rozpoczęciem turnieju wimbledońskiego Australijczyk Lleyton Hewitt zwyciężył Brytyjczyka Tima Henmana 7:6 (7-3), 7:6 (7-3) w finale turnieju ATP na trawiastych kortach Queen's Clubu w Londynie.
W półfinale Hewitt wygrał z Pete'em Samprasem 3:6, 6:3, 6:2. Australia kiedyś masowo wychowywała tenisistów znakomicie grających na trawie, ale młody Lleyton wydawał się graczem z nowej, bardziej wszechstronnej szkoły.
Po sukcesie w Londynie staje się jednym z faworytów Wimbledonu, choć musi pamiętać, że z sukcesem na kortach Queen's Clubu wiąże się legenda - zwycięzca nie wygrywa w tym samym roku Wimbledonu.
Na trawie w Halle, gdzie pula nagród wynosiła 1 mln dol., najlepszy był Szwed Thomas Johansson. K.R.