Budżet nie zarobiłby zbyt dużo
Budżet nie zarobiłby zbyt dużo
DOMINIK PIESIEWICZ
Zaproponowane przez Wiesława Kaczmarka zamrożenie na trzy-cztery lata przekazywania składek do otwartych funduszy emerytalnych ma być lekarstwem na brak pieniędzy w budżecie. Wprowadzenie w życie tego pomysłu mogłoby jednak przynieść więcej szkód niż pożytku, także budżetowi.
Jest to propozycja zadziwiająca także dlatego, że pomysł powołania otwartych funduszy emerytalnych i powierzenia im zarządzania środkami na przyszłe świadczenia emerytalne oraz sam zarys reformy emerytalnej powstał właśnie za rządów koalicji SLD-PSL (ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych została uchwalona w sierpniu 1997 r.).
Należy przypomnieć, że reforma miała zapobiec katastrofie finansów publicznych i groźbie niewypłacalności Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Fundusz ten (emerytury, renty i inne świadczenia) trzeszczał wówczas w szwach i za kilka, może kilkanaście lat rządzący...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta