Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W rzeczy samej

27 sierpnia 2001 | Publicystyka, Opinie | AR
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

W rzeczy samej

  • Gość "Rz": Edward Wende
  • Rewizje historyczne: Bomby raziły Niemców, nie III Rzeszę
  • Tykocin: Iskry z popiołów
  • DOOKOŁA DNIA: Kara za gorszenie
  • WIDZI MI SIĘ: Mój "Słowiku", a leć, a piej
  • POSTACIE: Roman Opałka GOŚĆ "RZECZPOSPOLITEJ"

    Ku prawdzie o zbrodniach PRL

    FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI

    EDWARD WENDE

    W PRL OBROŃCA POLITYCZNY

    Czy przyznanie funkcjonariuszom SB statusu świadka koronnego przyczyni się do wykrycia zbrodni politycznych?

    Świadek koronny jest instytucją prawa karnego stosowaną wtedy, kiedy bezpieczeństwu osoby współpracującej z wymiarem sprawiedliwości zagraża zemsta podejrzanych czy oskarżonych. Ma ona, po pierwsze, złamać solidarność zorganizowanych grup przestępczych, po drugie ma zapewnić świadkowi bezpieczeństwo. Różnica, że o przyznaniu statusu świadka koronnego np. skruszonym członkom mafii decyduje sąd na wniosek oskarżyciela, a w stosunku do byłego esbeka prokurator Instytutu Pamięci Narodowej, jest podyktowana tym, że IPN musi mieć możliwość docierania do prawdy własnymi środkami, bez posługiwania się zgodą sądu.

    Zasadniczym pytaniem jest, czy uda się złamać solidarność byłych pracowników Służby Bezpieczeństwa, którzy mają wspólne winy,

  • ...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2402

Spis treści
Zamów abonament