Tak daleko od Japonii
Przez pięć lat polskiej transformacji gospodarczej nie potrafiliśmy przyciągnąć uwagi Japonii. Biznesmeni z tego kraju częściej goszczą w Czechach i na Węgrzech niż nad Wisłą
Tak daleko od Japonii
Katarzyna Kołodziejczyk
-- Chcemy, żeby się Polsce powiodło. Ważne jest, by wasz sukces był zachętą dla innych państw, które stanęły przed podobnym wyzwaniem -- są to słowa Issei Nomury, dyrektora generalnego do spraw Europy i Oceanii w japońskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Zapytany o wizytę prezydenta RP Lecha Wałęsy w Japonii (6 -- 9 bm. ), nie ukrywał pewnego zakłopotania.
Dziesięć dni przed rozpoczęciem wizyty jej ramowy program był już znany. Jednak zapytany o przewidywane, konkretne efekty polsko-japońskich rozmów, dyrektor Nomura nie odpowiedział wprost, lecz skupił swą uwagę na "przyjaznych i znakomitych stosunkach, które łączą nasze kraje od 1918 roku". W tym kontekście przypomniał wizytę, jaką złożyli wówczas w Japonii Józef Piłsudski i Roman Dmowski.
Epopeja Solidarności i rola, jaką Polska odegrała w upadku komunizmu jest tutaj znana i doceniana. Ale przyćmiewa skąpe i niezbyt i nteresujące informacje, jakie napływają dzisiaj z znad Wisły. Także prezydent RP nie wzbudza już takiego zainteresowania, jak niegdyś noblista Lech Wałęsa, przywódca "Solidarności", którego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta