Koniec państwa opiekuńczego
Koniec państwa opiekuńczego
RYS. PAWEŁ GAŁKA
JAN NOWAK-JEZIORAŃSKI
Życie ludzkie pełne jest najbardziej nieoczekiwanych niespodzianek zarówno radosnych, jak i przykrych. Najszczęśliwszą i do niedawna największą niespodzianką w moim życiu był powrót do kraju po 45 latach przymusowej nieobecności. W czasach PRL nie śniło mi się nigdy, że dożyję suwerennej i demokratycznej Rzeczypospolitej. W 1989 roku zastałem kraj w euforii po wyborczym zwycięstwie nad komunistami. Któż mógł wtedy odgadnąć, że 11 lat później to samo społeczeństwo w wolnych i demokratycznych wyborach zapewni większość w obu izbach spadkobiercom PZPR. Ta niezwykła przemiana pokazuje, jak zmienne i lotne są nastroje szerokich mas tam, gdzie nie ma jeszcze tradycji utrwalającej układy polityczne.
Istotą demokracji jest podporządkowanie się mniejszości roli większości, czy nam się to podoba, czy nie. Rząd wybrany w demokratycznych wyborach jest moim polskim rządem. Należy życzyć mu sukcesu, bo niepowodzenie odbije się źle na losach państwa i jego obywateli.
Z uwagi na obecną sytuację uznać należy za okoliczność niepomyślną, że SLD nie uzyskał większości absolutnej i skazany będzie na koalicję albo kooptację kilkunastu posłów z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta