Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Moc propagandy

27 listopada 2001 | Publicystyka, Opinie | MP

Żywy lub martwy bin Laden będzie zawsze symbolem buntu przeciwko USA

Moc propagandy

MICHAŁ P. GARAPICH

W świecie anglosaskim pojęcie propagandy nie ma tak negatywnych jak w Polsce skojarzeń. Amerykanie i Brytyjczycy zdroworozsądkowo przyjmują, że propaganda należy do inwentarza współczesnych demokracji, zwłaszcza w czasach wojny. Jest oczywiście płynna i niewyraźna granica między kontrolowanym mobilizowaniem społecznych emocji a nachalną socjotechniką nastawioną na dyskredytację przeciwników.

Dlatego skromna uroczystość na gruzach WTC, podczas której prezydent USA i sekretarz generalny ONZ wysłuchali listy krajów, jakie straciły swoich obywateli w zamachach 11 września, to przemyślany ruch. - Uczestniczymy w tym wszyscy - zdają się mówić Bush i Annan. Natomiast nazywanie Osamy bin Ladena paranoikiem i psychotykiem - propagandowa taktyka brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Jacka Strawa - to kompletna klapa.

Frontem w wojnie z terroryzmem nie jest Afganistan - pisze Michael Howard, brytyjski historyk - ale muzułmańska ulica od Dakaru po Dżakartę. Należy ją odciągnąć od pokusy fundamentalizmu. Priorytetową bronią staje się propagandowa walka o umysły i serca. Wypowiedź Jacka Strawa wskazuje, że nie tylko w dziedzinie psychiatrii minister powinien się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2480

Spis treści

Listy

Zamów abonament