Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mój ubek

14 grudnia 2001 | Magazyn | MN
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Tropy

Mój ubek

FOT. ANDRZEJ WIKTOR

Nasze spojrzenia spotkały się. Od razu go rozpoznałem. On chyba mnie też. Odszedł. Ruszyłem za nim. MAREK NOWAKOWSKI

Był to czas przed Bożym Narodzeniem 1996 roku. Późne popołudnie. Już panowała zimowa ciemność. Śniegu nie było. Może nawet padał. Ale szybko zamieniał się w topniejącą chlapę. Panowała gorączka zakupów, jak zwykle przed świętami. Ludzie wpadali do sklepów. Przystawali przed wystawami. Wszędzie wabiły efektowne dekoracje, świeciły bombki, srebrzyły się gwiazdki. Ogarnięty tą wibracją świąteczną snułem się od sklepu do sklepu, dźwigałem już pokaźną torbę prezentów pod wigilijne drzewko. I oto w odbiciu witryny sklepowej nasze spojrzenia spotkały się znienacka. Od razu go rozpoznałem. Chyba on mnie też. Tak szybko opuścił głowę. Ale zdążyłem zobaczyć z fotograficzną wiernością wizerunek znajomej twarzy. Odszedł od wystawy. Ruszyłem za nim. Tak samo jak ja niósł torbę ze świątecznymi zakupami. Przyśpieszył kroku. Jednak szedłem za nim uparcie. Był to porucznik Szymański. Tak się przedstawił. Pewno jedno z kilku jego nazwisk...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2495

Spis treści

Dobre, lepsze, najlepsze

Fotoreportaż

Zamów abonament