Świat jak szalona lokomotywa
Świat jak szalona lokomotywa
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Zakończyła się edycja trzynastu pana albumów "Świecie nasz". Można drugi raz wejść do tej samej rzeki?
MAREK GRECHUTA: Słuchając tej samej piosenki, tego samego wiersza - można. Aczkolwiek rzeka ma już nieco inny nurt, słabszy bieg. Niektóre piosenki po pewnym czasie tracą wartość, przestają się podobać. Mam nadzieję, że nie jest to mój przypadek.
A może raczej pańska muzyka jest jak wehikuł czasu, który przenosi nas w dawne miejsca i lata?
Tak mi się wydaje, w każdym razie mam na to dowody. Mija już 34 rok, jak publiczność wypełnia sale na moich koncertach, kupuje płyty.
Czy często słuchacze zwierzają się z tego, że pana piosenki wpłynęły na ich życie?
Przychodzą do mnie, od czasu do czasu, ludzie mówiący, że dzięki piosence zakochali się albo że piosenka odjęła im trzydzieści parę lat, dzięki niej poczuli się młodsi. To są najpiękniejsze słowa, jakie artysta może usłyszeć.
Nie tylko publiczność wzrusza się przy pana piosenkach,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta