Spokojnie, ale niewesoło
Spokojnie, ale niewesoło
Nowy prezydent, Adolfo Rodriguez Saá, świętował krótko. W poniedziałek pojechał do San Luis na wigilijną kolację w gronie rodzinnym. We wtorek wrócił do stolicy i zabrał się ostro do pracy.
(C) REUTERS
MAŁGORZATA TRYC-OSTROWSKA
Z BUENOS AIRES
W Wigilię w Buenos Aires fajerwerków było mniej niż w poprzednich latach. Potwierdzali to lekarze ze stołecznych szpitali. To, że w noc wigilijną zgłosiło się do nich mniej poszkodowanych niż zazwyczaj, nie oznaczało, że poprawiła się jakość petard lub że ludzie zaczęli się ostrożniej z nimi obchodzić. Kryzys gospodarczy zmusił wielu amatorów fajerwerków do zrezygnowania z puszczania pieniędzy z dymem. Nastroje też były w te święta nie najlepsze.
W polskim kościele przy ulicy Generała Lucio N. Mansilli pasterkę odprawił ksiądz Ksawery Solecki, od 40 lat sprawujący posługę duszpasterską wśród tutejszej Polonii. Przyszło kilkadziesiąt osób - "ostatni Mohikanie" - jak żartował ksiądz. Modlono się o pomyślność dla Argentyny i dla Polski. Parafianie księdza Soleckiego spotkali się ponownie na mszy w pierwszy dzień świąt, który dla Argentyńczyków...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta