Dinozaury dostają drugą szansę
Dinozaury dostają drugą szansę
BERNADETA WASZKIELEWICZ
Różnice między "sztandarem przemian", jakim była NSZZ "Solidarność", a OPZZ, powołanym decyzją reżimowych władz, coraz bardziej się zacierają. Starzejąca się "S" zwraca się ku lewicy, a pracownicy uważają ją za gorszego od OPZZ obrońcę swych interesów. Po 12 latach od przełomu wywalczonego przez "S" związki zawodowe przeżywają kryzys nie tylko tożsamości. We współczesnej gospodarce są mniej skuteczne, mniej atrakcyjne i mniej liczne.
Za czasów pierwszej "Solidarności" nowe związki zawodowe cieszyły się niespotykanym wcześniej ani potem prestiżem społecznym. W latach 90. ruch związkowy, który doprowadził do zmian ustrojowych, nazywano już hamulcowym przekształcającej się gospodarki. Zła pogoda dla związków zawodowych nie minęła - sądzą ich liderzy - bo pokazywane są jako organizacje społecznie i gospodarczo szkodliwe.
Związki słabną. Dotychczasowe sposoby ochrony pracowników stają się nieskuteczne. Obniżają nową konkurencyjność zakładów (dyktowaną przez zmiany technologiczno-organizacyjne) i mogą zagrozić utratą miejsc pracy. Z kolei wypychanie związków z zakładów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta