Dwóch silnych pod Tatrami
Dwóch silnych pod Tatrami
JERZY SADECKI
DWA RODY
- Istnienie dwóch największych zakopiańskich rodów - Gąsieniców i Bachledów - jest udokumentowane już od drugiej połowy szesnastego wieku. Miały w swym gronie znakomitych przewodników tatrzańskich, narciarzy, artystów. Wielu pełniło w przeszłości funkcje wójtów, odznaczało się gorącym patriotyzmem - wyjaśnia Józef Krzeptowski Jasinek, autor książki o Gąsienicach i Bachledach oraz genealogii rodów sołtysich na Podhalu.
Przydomki przy nazwisku rodowym pozwalają na określenie gałęzi rodzinnych. - Na przykład Byrcynowie wzięli przydomek od węgierskiego słowa "byrka", czyli owca. Curuś to po góralsku "cuchraty", czyli ktoś ze skłębionymi włosami - wyjaśnia Józef Krzeptowski Jasinek. Niektórzy - jak właśnie Krzeptowscy, Walczakowie - z czasem zrezygnowali z rodowych nazwisk, posługując się w ich miejsce samymi przydomkami.
- Gąsienice to ród bardzo liczny, plenny, a zatem i biedniejszy. Bardziej gazdowski, spokojniejszy, liczący na własne ręce, a nie na spryt, choć pojawiali się tacy, co mieli smykałkę do handlu i przedsiębiorczości - tłumaczy starosta tatrzański...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta