Bronili murarza, zniszczyli konsulat
Bronili murarza, zniszczyli konsulat
W budynku przy ul. Piotra Skargi w Szczecinie mieścił się konsulat radziecki. Czterdzieści pięć lat temu rozwścieczony tłum wdarł się do środka, demolował pomieszczenia, niszczył obrazy i sprzęty, próbował podpalić budynek.
FOT. MACIEJ PIĄSTA
MICHAŁ STANKIEWICZ
Krzyki awanturującego się, pijanego murarza: "za co mnie zamykacie, jestem Polakiem", skierowane do próbujących go uspokoić milicjantów, wystarczyły, by w grudniu 1956 roku na ulicach Szczecina wybuchły zamieszki. I to na tyle poważne, że tłum zaatakował dwa komisariaty milicji, więzienie, splądrował i zdemolował konsulat radziecki.
Dzisiaj niewiele już osób, oprócz grupy historyków, pamięta o tych wydarzeniach. Nie były przecież długotrwałe ani zorganizowane. Nie stała za nimi żadna grupa społeczna ani polityczna. Co więcej, studenci i stoczniowcy pomogli milicji w pacyfikacji nastrojów.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta