Prywatki lepsze od bali
Prywatki lepsze od bali
RYS. RAFAŁ ZAWISTOWSKI
Kiedyś na bal jechało się karetą. Tańce trwały do białego rana. Potem można było wykąpać się w szampanie i powiedzieć "Do siego roku". A dziś? Nawet prezydent bawi się na składkowej prywatce.
Fakt, że na tę prywatkę przychodzi kilkadziesiąt osób. Grono przyjaciół państwa Kwaśniewskich z roku na rok się powiększa i zabawa przeniosła się z prywatnych apartamentów pary prezydenckiej do sal pałacowych. Goście - co należy do tradycji sylwestrów u prezydenta - przynoszą ze sobą coś do jedzenia. Prezydent Aleksander Kwaśniewski jak co roku przed- i popołudnie sylwestrowe poświęci na przygotowanie orędzia noworocznego.
Również wicemarszałek Sejmu Tomasz Nałęcz przedkłada składkową prywatkę w gronie znajomych i sąsiadów nad uroki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta