Trzymamy za słowo
Pływanie
Trzymamy za słowo
Szef Rosyjskiej Federacji Pływackiej, Giennadij Aleszyn powiedział, że jego zawodnicy "byli i są dopingowo czyści, o czym świadczy ich sportowa długowieczność". Dodał także, iż usiłował rozmawiać z Chińczykami o dopingu, ale zawsze spotykał się z odmową. Wprost przeciwnie postępują Amerykanie, którzy zawarli z Rosjanami umowę o wzajemnych antydopingowych usługach. Amerykanie mogą w każdej chwili skontrolować Rosjan i na odwrót. Aleszyn dodał, że w wypadku stwierdzenia dopingu nie należy karać nastoletnich pływaków, gdyż oni często nie rozumieją w co zostali wplątani. Całą winę ponoszą trenerzy, lekarze i działacze. Należy mu życzyć, by żaden z Rosjan wkrótce nie wpadł, a jeśli wpadnie, to przypomnieć mu te słowa.
M. Ż