Dziedzictwo aparatu i żądza władzy
Dziedzictwo aparatu i żądza władzy
Niedawna inicjatywa parlamentarzystki Unii Pracy, zamierzającej zwiększyć obciążenia podatkowe Kościoła, przypomniała o istnieniu wyznawców tradycyjnych dogmatów lewicowej doktryny. Ostatnio odnieść można było bowiem wrażenie, że rządzące formacje przekształciły się w pragmatyczny obóz władzy, zdobywanej i sprawowanej bez ideowej motywacji.
W ostatnim czasie ukazuje się, także na łamach "Rz", sporo artykułów analizujących sytuację pogrążonej w klęsce prawicy i usiłujących dociec, czy zgubił ją nadmiar, czy może raczej niedobór ideowości. Zwycięskiego i sprawującego rządy obozu raczej się natomiast pod tym względem nie penetruje, przyjmując bodaj za oczywistość, że sukcesy zapewnił sobie taktyczną zręcznością i pragmatyczną giętkością, z rzadka jedynie przywołując hasła z tradycyjnego lewicowego wokabularza. Czyżbyśmy zatem nie tylko nie mieli silnej prawicy, ale i wyrazistej lewicy? Tak przynajmniej zdaje się twierdzić Marek Garztecki ("Polski kształt lewicy", "Rz" nr 34 z 9 - 10 lutego).
Było, minęło
Do zwyczajowych identyfikatorów lewicy w Polsce należały doktryny gospodarczo-społeczne (socjalizm), stosunek...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta