Powrót nie do poprzedniej epoki, lecz do zdrowego rozsądku
Powrót nie do poprzedniej epoki, lecz do zdrowego rozsądku
RYSZARD TUPIN
Na wejście Polski do unii monetarnej przyjdzie poczekać co najmniej do 2010 r. Kształtowanie kursu złotego pod tak odległą przyszłość to futurologia.
Mój polemista w sporze o zasady ustalania kursu złotego, dyrektor Centrali NBP Andrzej Jakubiak ("Rz" z 18 lutego 2002 r.) , broniąc przejścia na płynny kurs walutowy złotego, kończy pytaniem: "Czyżby zatem chodziło o powrót do polityki jedynego kursu ustalanego administracyjnie?" I sam na nie odpowiada: oznaczałoby to powrót do poprzedniej epoki, czego większość Polaków sobie nie wyobraża.
Tego rodzaju argumenty są żywcem wzięte właśnie z tej "innej epoki". Powinien jeszcze dodać zasadnicze pytanie: "Komu to służy?" Należałoby jednak z większą ostrożnością klasyfikować, co jest ze starej epoki, a co z nowej, choćby dlatego, że wymarzone przez NBP wstąpienie do Europejskiego Banku Centralnego będzie oznaczało właśnie "administracyjne" ustalanie kursu złotego w stosunku do euro, a wcześniej - "administracyjne" przedziały odchyleń od kursu centralnego w ramach tzw. węża walutowego (ERM-2).
Ale nie o słowa chodzi. Pisałem w swoim artykule ("Rz" z 29 stycznia) , że Rada Ministrów nie podjęła zgodnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta