Brońmy kodeksu pracy przed związkowcami
Brońmy kodeksu pracy przed związkowcami
RYS. ANDRZEJ KRAUZE
WITOLD SZWAJKOWSKI
Nawiązując do artykułów w sprawie zmian w kodeksie pracy, które ukazały się w "Rzeczpospolitej" 25 lutego 2002 r. ("Dlaczego trzeba zmienić kodeks pracy?" Henryki Bochniarz i "Szarpanie kodeksu czy zwykłe mordobicie" Kajusa Augustyniaka) chciałbym zwrócić uwagę na pewien ważny aspekt, który został w obydwu artykułach pominięty. Chodzi o te artykuły kodeksu pracy, które są dla pracodawców... bardzo korzystne, niestety w praktyce, z pomocą związków zawodowych, istnieją tylko na papierze.
Zatrudnienie czy praca?
Mimo wielu wad i absurdów obecnego kodeksu pracy, które rzeczowo wypunktowała pani Henryka Bochniarz, ma on jednak kilka istotnych zalet. W artykule 80 kodeks pracy mówi, że "Wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną", a w artykule 22 określa, iż "Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem, a pracodawca do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem". Wbrew pozorom nie jest to wcale takie oczywiste. Z pewnością nie są to też artykuły kodeksu znajdujące się w centrum uwagi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta