Wciąż za mało zjednoczona
Wciąż za mało zjednoczona
Dzięki pomocy Unii utrzymuje się większość hiszpańskich gospodarstw rolnych. Bez wsparcia z zewnątrz wiele z nich przestałoby istnieć.
(C) EPA
EWA WYSOCKA
Z BARCELONY
Kiedy w 1986 roku, tuż przed wejściem Hiszpanii do UE (EWG), zapytano jej mieszkańców: z czym kojarzy im się ich kraj, odpowiedzieli: z niskimi płacami, korupcją i źle funkcjonującym systemem. Teraz, po 16 latach przynależności do zjednoczonej Europy, określają Hiszpanię jako miejsce, "w którym dobrze się żyje". Nie znaczy to, że Hiszpanie są całkowicie bezkrytyczni wobec Unii, jednak ponad połowa (68 procent) uważa, że bez przynależności do zjednoczonej Europy żyłoby im się gorzej.
Przez wiele lat Europa była dla Hiszpanów symbolem wolności i nowoczesności. W czasach generała Franco z przekąsem mówiło się nawet, że Europa kończy się na Pirenejach. Dlatego przystąpienie do Wspólnego Rynku miało dla Hiszpanów nie tylko znaczenie ekonomiczne, ale również symboliczne. Oznaczało przypieczętowanie nowego, demokratycznego ładu i definitywne skończenie z odseparowaniem od reszty kontynentu.
Po kilkunastu latach przynależności można...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta