Sceptyczny śpiew
Jacek Podsiadło
"Druga przestrzeń" jest książką kogoś, kto i ujrzał ślad Boga, i zobaczył, że Boga nie ma
Ilustracja Wiesław Rosocha
iedy kilkanaście dni temu w poświęconym "Traktatowi teologicznemu" programie telewizyjnym z udziałem Miłosza, padło pierwsze pytanie ("Czy pan wierzy w osobowego Boga?"), modliłem się, żeby poeta nie odpowiedział ani "tak", ani "nie".
Niech się wykręci jakimś filozoficznym sianem, ucieknie w dowcip ("Nie, wierzę w pośpiesznego") albo niegrzecznie odpowie na pytanie pytaniem ("A pan przestał już bić swoją żonę?"). Kiedy padło pytanie drugie ("Czy pan ma poczucie, że na pana Bóg patrzy?"), modliłem się nadal. Kiedy poeta przywołał słowa Simone Weil o tym, że tajemnice wiary są do kontemplowania, nie logicznego uporządkowania, Prowadzący Program ujrzał przed sobą drogowskaz "Manowce Duże, dalej w tę samą stronę, już blisko", i pokierował rozmową jak następuje: "No dobrze, panie profesorze, ale czy pan wierzy, że w Lourdes Matka Boska ukazała się dziewczynkom, czy pan wierzy, że na Jasnej Górze w obrazie jest Matka Boska rzeczywiście?".
Modliłem się, modliłem i wymodliłem odpowiedź, za którą oddałbym Miłoszowi pół nagrody Miłosza, gdyby nie to, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta