Zaczęło się w Arles
Zaczęło się w Arles
PORTRETY TEJ SAMEJ KOBIETY "MADAME ROULIN" AUTORSTWA PAULA GAUGUINA I VINCENTA VAN GOGHA NAMALOWANE W 1888 ROKU
(C) KATALOG WYSTAWY
KAZIMIERZ SOBOLEWSKI
z Amsterdamu
To są najwspanialsze kwiaty, jakie w życiu widziałem - wykrzyknął Paul Gauguin patrząc na obrazy słoneczników, którymi jego przyjaciel, Vincent van Gogh, udekorował pokój gościnny na jego przyjazd do Arles. O swoim pomyśle takiej właśnie dekoracji "małymi obrazkami słońca" - jak czasem van Gogh nazywał te najbardziej słoneczne kwiaty - zwierzył się wcześniej w liście do swego brata Theo: "Mam nadzieję, że zamieszkam z Gauguinem w naszej pracowni. Chcę ją ozdobić. Tylko wielkie słoneczniki!".
W lutym 1888 roku Vincent van Gogh przyjeżdża do Arles na południu Francji w poszukiwaniu koloru. "Malarz przyszłości będzie kolorystą" - pisze w jednym z listów do brata. Marzy, aby stworzyć wspólnotę malarzy, poszukujących tematów dalekich od zgiełku Paryża. Arles...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta