Polskie lepsze od zagranicznych
Polskie lepsze od zagranicznych
TOMASZ ŚWIDEREK
Gdyby inwestorzy mieli kryształową kulę, z której można wyczytać przyszłość to pięć lat temu, w końcu I kwartału 1997 r. zapewne kupiliby jednostki funduszu pieniężnego UniKorony. Trzy lata temu kryształowa kula doradziłaby im zakup jednostek funduszu zrównoważonego tego samego TFI.
Z zestawienia przygotowanego przez "Rz" wynika, że właśnie te fundusze przyniosły w analizowanych przez nas okresach największe zyski.
Jak co kwartał podsumowujemy wyniki funduszy inwestycyjnych za ostatni rok, trzy lata i pięć lat. Wyniki liczymy zawsze tak samo - podstawą jest ostatnia wycena podana w miesiącu kończącym kwartał. Fundusze dzielimy na pięć kategorii zakładając, że fundusze inwestujące za granicą są w przypadku ich uczestników alternatywą dla polskich inwestycji i właśnie z polskimi benchmarkami (punkty odniesienia) należy porównywać ich opłacalność.
Rok obligacji
Ostatni rok należał do funduszy obligacji. W swej masie przyniosły one dzięki spadającym stopom procentowym wyniki znacznie lepsze niż jakakolwiek inna grupa funduszy....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta