Polmosy czekają na inwestorów
Polmosy czekają na inwestorów
Nieskuteczna windykacja należności, stosowanie zaniżonych cen przy sprzedaży wyrobów i niegospodarność - to główne grzechy Polmosów, które wytyka Najwyższa Izba Kontroli. Kondycja branży jest zła, a prywatyzacja niebezpiecznie się opóźnia.
W rządowym "Programie prywatyzacji do 2001 r.", przyjętym przez gabinet Jerzego Buzka w lipcu 1998 r. przewidywano, że wszystkie przedsiębiorstwa przemysłu spirytusowego zostaną sprywatyzowane w latach 1999-2000 - przypomina NIK. W tym czasie udało się sprzedać akcje tylko jednej spółki - niewielkiego Polmosu w Kutnie, który kupiły dwie osoby prywatne. W ubiegłym roku nabywców znalazły Polmosy w: Poznaniu (80 proc. akcji kupił francuski koncern Pernod Ricard), Żyrardowie (Phillips Millennium), Starogardzie Gdańskim (Belvedere Dystrybucja) i Lublinie (spółka Jabłonna); pozostałych piętnaście spółek wciąż czeka na prywatyzację. Tymczasem sytuacja branży spirytusowej pogarsza się z roku na rok - NIK podaje, że realna wartość sprzedaży...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta