Błędne koła
Błędne koła
Akurat tego dnia, kiedy bandyci zastrzelili policjanta pod Nadarzynem, pewnej starszej pani ukradli samochód na Saskiej Kępie. Poszła więc na komisariat Warszawa Praga-Południe, gdzie nie tylko przyjął od niej skargę, ale również zafascynował ją pan sierżant Artur Kuć. I starsza pani powiada do mnie: - Koniecznie napisz o nim (więc piszę), bo tak sympatycznego i przejętego swoją funkcją policjanta jeszcze nie spotkałam. Boże, to teraz tacy inteligentni chłopcy pracują w policji i takich dziś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta