Okruchy ze szwedzkiego stołu
Piotr Bikont
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
Okruchy ze szwedzkiego stołu
Kiedyś, aby podkreślić własną niewiedzę na temat kuchni kraju króla Zygmunta III Wazy, zażartowałem, że jedyna szwedzka potrawa, jaką znam, to szwedzki stół. Jak się jednak okazuje, dla Szwedów sm?rgaźsbord - dosłownie "stół z kanapkami" - oznacza nie tylko formę samoobsługowego bufetu, ale zarazem pewien dość określony zestaw dań, wśród których nie powinno zabraknąć rozmaitych ryb, zwłaszcza śledzi, sałatki ze szprotek z jajkiem, burakami, cebulą i koprem (faźgelbo), a także gorącej zapiekanki ziemniaczanej z anchois i śmietaną (Janssons frestelse). Zwykle nie brak też raków, krewetek, zimnych mięs, wędlin, serów i owoców. Towarzyszy temu duża rozmaitość pieczywa i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta