Licencja na życie
Licencja na życie
ŁUKASZ KANIEWSKI
Od szóstego czerwca obowiązuje w Polsce nowa ustawa dotycząca patentowania wynalazków biotechnologicznych. Zgodnie z nią uzyskać można patent na sekwencje ludzkiego DNA oraz na żywe stworzenia, takie jak genetycznie zmodyfikowane mikroorganizmy. Patenty takie mają wielu przeciwników - uważają oni, że życie jest święte, w żadnej postaci nie jest wynalazkiem człowieka i dlatego nie powinno być patentowane.
Zwolennicy patentów twierdzą z kolei, że monopole są niezbędne dla rozwoju nauki, bo nikt nie zainwestuje w badania, jeśli nie będzie miał zastrzeżonej wyłączności na ich wynik. Argumentują, że niemożność uzyskiwania patentów biotechnologicznych spowodowałaby zastój w farmakologii, na czym ucierpieliby wszyscy.
Czyj to gen?
Pierwszy skandal związany z patentowaniem ludzkiego DNA wybuchł w 1995 roku. Naukowcy z amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia opatentowali linię komórek - zarażonych zmutowanym wirusem żółtaczki - które namnożono z komórek pobranych od mieszkańców Nowej Gwinei. Przeciwnicy patentu pisali, że oto ludzkie DNA zostało opatentowane, a co za tym idzie, opatentowano człowieka. Było to określenie bardzo nieprecyzyjne. Prawo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta