Naturalny wyraz twarzy
Naturalny wyraz twarzy
Jan Himilsbach - król polskich naturszczyków
KRZYSZTOF FEUSETTE
70 lat temu zaistnieli po raz pierwszy w polskim kinie. Realizując w 1932 roku "Legion ulicy", Aleksander Ford zatrudnił gazeciarzy, by zagrali siebie. Warunek był jeden - mają być naturalni. Dziś bez naturszczyków trudno wyobrazić sobie historię naszej kinematografii. "Rejs", "Dziewczyny do wzięcia", "Wniebowzięci" - czy ktoś nazwałby te filmy kultowymi, gdyby nie udział w nich aktorów niezawodowych?
U Forda, poza gazeciarzami, w jednej z głównych ról wystąpił naturszczyk, dla którego "Legion ulicy" był początkiem wielkiej kariery. Nadano mu przydomek "złotowłosego urwisa ekranu", nazywał się Tadeusz Fijewski i była to jego dziewiąta rola kinowa. Pięć lat wcześniej wygrał konkurs zorganizowany przez dziennik "ABC" i jako szesnastoletni chłopak zadebiutował w filmie "Zew krwi". Po "Legionie ulicy" zagrał jeszcze w kilku obrazach, wreszcie w 1935 roku, zdając na studia aktorskie w Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej, przestał być naturszczykiem, czyli kimś, kto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta