Kto lubi Afrykę
Kto lubi Afrykę
RYS. ANDRZEJ KRAUZE
BRONISŁAW WILDSTEIN
Od dekolonizacji minęło już sporo ponad 30 lat. Generalnie sytuacja w Afryce się pogorszyła. Jak długo można mydlić oczy odpowiedzialnością kolonialistów?
Polemika z artykułami takimi jak wczorajszy Marka Garzteckiego "Bogactwo zobowiązuje" ("Rz" z 21 sierpnia) jest o tyle trudna, że zacząć by trzeba od wyłowienia argumentów z natłoku słów. U Garzteckiego pełno jest uwag o tym, że stan publicystów, których poglądy mu nie odpowiadają, "leży raczej w sferze kompetencji psychiatry", że "nieświadomie powtarzają argumentację typową dla hitlerowskich enuncjacji", że "u niektórych publicystów przybiera to objawy politycznej schizofrenii". Nie ma natomiast żadnego uzasadnienia owych subtelnych ujęć. Trudno wyłowić jakiś ciąg wnioskowania poza paru tezami: złu w Afryce winni są biali (Europejczycy i Amerykanie), którzy zbudowali dobrobyt na rabunku i wyzysku, i dlatego winni za to płacić.
Kogo lubią polscy publicyści
"Teraz się przekręciło naszym publicystom w drugą stronę. Mogą sobie bezkarnie Murzynów nie lubić, co jest zajęciem miłym i bezpiecznym, w odróżnieniu od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta