Z dużej chmury mały deszcz
Z dużej chmury mały deszcz
Robot, który wczoraj penetrował wąski korytarz w największej na świecie piramidzie w Gizie pod Kairem wzniesionej za panowania faraona Cheopsa w III tysiącleciu p.n.e., natrafił na ścianę kamienną, którą przewiercił i wprowadził przez powstały otwór kamerę wideo. Okazało się, że nie jest to komora grobowa faraona ani jego małżonki, lecz małe pomieszczenie, kompletnie puste, zamurowane kamieniami ze wszystkich stron o głębokości zaledwie 45 cm. Akcja była transmitowana na żywo przez amerykański National Geographic Channel. Również otwarcie najstarszego na świecie, nietkniętego przez rabusiów sarkofagu sprzed 4500 lat, transmitowane przez National Geographic Channel, okazało się niewypałem, w środku nie było mumii, lecz resztki szkieletu niewiadomego pochodzenia i nic więcej. K.K., AFP