Gol dziwo
Gol dziwo
Peter Enckelman, fiński bramkarz angielskiego zespołu Aston Villa, puścił kuriozalnego gola. Piłka wpadła do siatki po wrzucie z autu, wykonywanym przez kolegę Enckelmana.
To były derby Birmingham. Gospodarze, FC Birmingham, prowadzili z Aston Villą 1:0. W 77. minucie obrońca Villi, Olof Mellberg, podawał z autu do Enckelmana, ale ten patrzył w inną stronę. Gdy piłka leciała już w jego kierunku, ktoś krzyknął, żeby uważał. Bramkarz zareagował, ale był mocno spóźniony. Dostrzegł piłkę, wziął potężny zamach nogą i nie trafił w nią. Piłka natomiast trafiła do siatki. Sędzia gola uznał i zrobiło się 2:0.
Pytanie brzmi: czy bramkarz dotknął piłki? Jeśli nie, to zgodnie z przepisami gol nie powinien zostać uznany, a FC Birmingham przysługiwał tylko rzut rożny. Jeśli dotknął, to gol był prawidłowy. Bramkarz mówi, że nie wie, czy jego noga musnęła piłkę. Angielskie gazety już zdążyły obwołać Enckelmana najgorszym bramkarzem świata. K.G.