Dwie Wenezuele
Dwie Wenezuele
Po stronie zbuntowanych wojskowych stanęła część mieszkańców Caracas
(c) REUTERS
MAŁGORZATA TRYC-OSTROWSKA
Grupa wenezuelskich oficerów wezwała we wtorek siły zbrojne do wypowiedzenia posłuszeństwa prezydentowi i zażądała jego dymisji. Rząd uznał to za nawoływanie do zamachu stanu. W koszarach panuje podobno spokój. Rebelianci zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.
Kiedy generał Enrique Medina Gomez występował publicznie w imieniu buntowników z żądaniem natychmiastowej dymisji prezydenta i wzywał "Wenezuelczyków do aktów obywatelskiego nieposłuszeństwa", Chaveza nie było w Caracas. Kontynuował podróż po Europie.
- W Wenezueli panuje spokój. Rebelianci - ludzie przegrani, ścigani przez wymiar sprawiedliwości za udział w nieudanym puczu z 11 kwietnia, nie mający posłuchu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta