Ani utopia, ani fikcja prawna
Ani utopia, ani fikcja prawna
RYS. JÓZEF KACZMARCZYK
LESZEK WIŚNIEWSKI
W ostatnich miesiącach na łamach "Rzeczpospolitej" ukazało się kilka wielkiej wagi dla nauki i praktyki prawa artykułów dotyczących teoretycznoprawnych i filozoficznych problemów praw człowieka.
Ustosunkuję się do dwóch publikacji: Romana Wieruszewskiego "Skąd się bierze wolność? " (11 czerwca), polemizującego z moim artykułem "Uniwersalny system wartości" (22 maja), oraz Bogusława Wolniewicza "Duch Utopii" , z krytyczną do niego wypowiedzią Ewy Łętowskiej "Strefa ochrony" (oba 14-15 września).
R. Wieruszewski twierdzi: "Prawa i wolności człowieka są jedynie potwierdzone w konstytucji, a nie nadawane". Nie daje jednak jednoznacznej odpowiedzi na nasuwające się pytanie: kto te sprecyzowane w konstytucji prawa i wolności nadał, skoro państwo je tylko potwierdza? Nie jest nią wyrażony pogląd, że "źródłem wszelkich praw i wolności jest godność osobowa człowieka", ponieważ godność człowieka stanowi jedynie inspirację, powinność moralną i prawną (art. 30 konstytucji ) adresowaną do tych, którzy prawa i wolności człowieka regulują w aktach normatywnych.
Bogusław Wolniewicz pisze natomiast: "Praw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta