Dyskoteka pod smrekami
- Sami swoi
- Powiedzieli
- Woń pieczonego boczku
- Komentarz: Piknik w Zakopanem
Adam Małysz: "Jestem zadowolony ze skoków oraz z tego, że wytrzymałem to ogromne napięcie"
(c) BARTŁOMIEJ ZBOROWSKI
KRZYSZTOF RAWA
Z ZAKOPANEGO
Sven Hannawald wziął w Zakopanem wszystko. Wygrał dwa konkursy, ustanowił wspaniały rekord skoczni - 140 m - i nawet zdobył serca polskich kibiców.
W sobotę i niedzielę kolejność była taka sama: za Niemcem Austriak Florian Liegl i Adam Małysz.
Po zawodach w Polsce w łącznej klasyfikacji pucharowej Janne Ahonen czuje już na plecach oddech Hannawalda. Małysz jest trzeci. Następne trzy konkursy odbędą się 23, 25 i 26 stycznia w Japonii.
Pierwszy w kronikach polskich skoków narciarskich konkurs przy latarniach zaczął się od fajerwerków. Sztuczne ognie strzeliły zaraz po tym, gdy prezydent RP Aleksander Kwaśniewski oświadczył tysiącom zgromadzonym pod Wielką Krokwią: "Teraz nacisnę guzik, nie wiem, co się stanie, ale nacisnę". Odwaga prezydenta dała widoczny efekt, dalej było już tylko głośniej; jaśniej być nie mogło, bo reflektory...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta