Wybór raczej ograniczony
Wybór raczej ograniczony
Pierwszym odczuwalnym dla wszystkich odbiorców prądu skutkiem przygotowań Polski do wejścia do Unii Europejskiej jest podwyższenie napięcia. Mogą tego nie wytrzymać najstarsze, pamiętające czasy realnego socjalizmu urządzenia elektryczne.
Ale gdy już znajdziemy się w Unii, jest szansa na pewne korzyści dla odbiorców energii i gazu - choćby większa możliwość wyboru dostawcy. Nie wiadomo tylko, czy nie będą to tylko papierowe przywileje.
Polska przystępując do Unii Europejskiej i wcześniej w efekcie rokowań obszaru negocjacyjnego Energia (zakończonych 27 lipca 2001 r.) zgodziła się przyjąć i wdrożyć przepisy unijne, w tym dyrektywy dotyczące m.in. zasad tworzenia wewnętrznego rynku gazu i energii elektrycznej, przejrzystości cen, warunków tranzytu gazu i efektywności energetycznej urządzeń. Dla odbiorców największe znaczenie ma możliwość udziału w rynku i związana z tym zasada dostępu do sieci, będąca głównym elementem liberalizacji rynku. - W Unii Europejskiej podjęto już na szczeblu ministrów do spraw energii decyzje o rezygnacji ze stopniowego otwierania rynku - mówi Mirosław Duda, dyrektor Departamentu Promowania Konkurencji Urzędu Regulacji Energetyki. - Przygotowywany jest projekt dyrektywy, która...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta