Aparat do naprawy
Aparat do naprawy
- Z pojedynczymi podmiotami urzędy się nie liczą, a razem zawsze raźniej. Dlatego musieliśmy stworzyć własną reprezentację - mówi Andrzej Cieślik, prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych przez Administrację Państwową i ZUS.
- Kiedy protestuje kilkuset pracowników jednej dużej firmy, jej losami interesują się media i politycy. Ale kiedy w kraju upada kilka tysięcy małych firm, nikt się tym nie przejmuje. Postanowiliśmy to zmienić - mówi prezes Stowarzyszenia Poszkodowanych przez Administrację Państwową i ZUS Andrzej Cieślik.
Zanim jednak Cieślik wkroczył na ciernistą drogę walki z urzędami, uzyskał dyplom elektronika w Politechnice Wrocławskiej. Po studiach trafił do Telekomunikacji Polskiej i przez kilka lat kierował rejonowym oddziałem tej firmy w Brzegu. Gdy nadeszła transformacja, uznał, że czas rozpocząć pracę na swoim. - To zawsze inna jakość, ale branży nie porzuciłem. Mam wiele państwowych uprawnień zawodowych, także najwyższe uprawnienia budowlane w telekomunikacji, więc o pracę nie musiałem się martwić - mówi. Założył jednoosobową spółkę z o.o., w której był właścicielem, prezesem i pracownikiem.
Gdy tworzono jednoosobowe spółki skarbu państwa, zmieniono przepisy kodeksu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta