Prawdziwy król Włoch
- Pasją Gianniego Agnellego był sport , widział w nim romantyczne wyzwanie rzucane żywiołom
Gianni Agnelli przejął ster w firmie w roku 1966. Za jego czasów FIAT stał się jednym z najpotężniejszych koncernów na świecie. Choć Włosi nazywali go "Adwokatem", o wiele bardziej pasował do niego przydomek "Król" - król biznesu, futbolu i życia.
(C) AP
JACEK MOSKWA Z RZYMU
Gianni Agnelli był dla Włochów kimś więcej niż królem. Śmierć tylko potwierdziła ten oczywisty dla nich fakt. Zewsząd słychać chór wypowiedzi: od papieża i prezydenta republiki, przez intelektualistów i polityków, przemysłowców i sportowców, po prostych ludzi z ulicy. W piątek i sobotę sto tysięcy osób przeszło przed jego trumną.
Chcąc zrozumieć ten fenomen, trzeba wziąć pod uwagę specyficzny model kapitalizmu włoskiego, który ciągle opiera się na wielkich rodzinach, szczególną rolę koncernu FIAT-a w gospodarce włoskiej, wyjątkową osobowość "Adwokata", jak go nazywano, a także cały szereg innych czynników kulturowych i historycznych.
O krok od polityki
Tylko we Włoszech jest możliwa sytuacja, że jeden człowiek jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta