Amerykanie robią przerwę
Amerykanie robią przerwę
Żołnierze koalicji kopią okopy, kładą miny wokół obozowisk, maskują pojazdy pancerne. Wygląda na to, że przerwa w marszu na Bagdad może potrwać dłużej niż kilka dni. Jednocześnie nie ustają ataki lotnicze, a na pozycje irackie spadają pociski artyleryjskie.
Najpierw, cytując anonimowych oficerów amerykańskich, agencja Reuters podała, że dowództwo sił koalicyjnych wydało rozkaz przerwania na 4-6 dni natarcia na Bagdad. Powodem takiej decyzji miały być braki w zaopatrzeniu oraz nadspodziewanie silny opór wojsk irackich. Pentagon w sobotę rano odmawiał skomentowania tych doniesień. Po południu Centralne Dowództwo USA zdementowało informacje agencyjne, podając, że nie ma żadnych przerw w operacjach wojskowych. Ale już w niedzielę przed południem Reuters doniósł, że niektórym amerykańskim żołnierzom powiedziano, że przerwa w marszu na Bagdad może potrwać nawet kilka tygodni.
W ostatnich dniach napływały informacje, że Amerykanom nacierającym na iracką stolicę zaczyna brakować amunicji, paliwa, a nawet żywności. Jednak naczelny dowódca operacji w Iraku generał Tommy Franks podczas wczorajszej konferencji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta