Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jak Marcin król został w telewizji zwolennikiem SLD, a Andrzej Krajewski sprawiedliwym sędzią

31 marca 2003 | Publicystyka, Opinie | AK

OD CZYTELNIKÓW

Jak Marcin Król został w telewizji zwolennikiem SLD, a Andrzej Krajewski sprawiedliwym sędzią

Zacznę od faktów. "Zadzwonili do mnie po co najmniej czterech latach przerwy z TVP i zapytali, czy zechcę wyrazić swoje zdanie na temat obecnej sytuacji, a w szczególności tego, czy premier powinien odejść, a rząd ulec radykalnym przekształceniom..." - napisał w tekście pt. "Niewdzięczny obowiązek prezydenta" (podtytuł do artykułu - "Jak zostałem w telewizji zwolennikiem SLD") Marcin Król ("Rz" nr 65 z 18 marca 2003 r.). Tak było.

"Powiedziano mi, że będę na wizji 4 minuty..." - tu mam wątpliwość. W historii "Tygodnika Politycznego Jedynki" rzadko się zdarza, by felieton, który jest wprowadzeniem do dyskusji i zawiera poza tekstem lektorskim wypowiedzi kilku ekspertów, miał więcej niż 4 minuty. Taka jest żelazna zasada tego programu. Nie długość wypowiedzi jest ważna, lecz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2887

Spis treści
Zamów abonament