Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ale o co chodzi?

31 maja 2003 | Plus Minus | JK MC
źródło: Nieznane

MŁODA LITERATURA - WYZWOLENI CZY ZNIEWOLENI

  • Mariusz Cieślik: pisarz ma wobec mnie tylko jeden obowiązek: napisać dobrą książkę
  • Janusz Koryl: polscy pisarze młodej generacji nie potrafią wydobyć ze swoich spostrzeżeń niczego więcej niż tylko przeraźliwie monotonny bełkot

RYS. ZYGMUNT JANUSZEWSKI

Ale o co chodzi?

MARIUSZ CIEŚLIK

Kiedy czytam teksty takie jak "Wyzwoleni czy zniewoleni?" Jana Pieszczachowicza, przypomina mi się stary dowcip o taksówkarzu wiozącym pijanego klienta, który nie potrafi odpowiedzieć na pytanie o kierunek jazdy. Taksówkarz w odpowiedzi słyszy jedynie pytanie: ale o co chodzi

Po kilkakrotnej uważnej lekturze tekstu Pieszczachowicza doszedłem wreszcie, jak mniemam, o co chodzi autorowi. Otóż chodzi o to, że proza pisana w latach 90. mu się nie podoba. Głównie z tego powodu, że "wymowa większości utworów musi budzić zaniepokojenie, a nawet sprzeciw". Nadzwyczaj mało jednak w tym tekście konkretów. Domyślam się zatem, że nie podobają się Pieszczachowiczowi książki Romana Praszyńskiego, Izabeli Filipiak, Krzysztofa Vargi, Manueli Gretkowskiej, Krzysztofa Załuskiego i Doroty Masłowskiej, które - jak twierdzi - poszerzają "obszar duchowej pustki i bezradności"....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2937

Spis treści
Zamów abonament