Kto strzeli pierwszy
- Lennox Lewis - sylwetka
- Witalij Kliczko - sylwetka
JANUSZ PINDERA
Lewis długo nie chciał tego pojedynku, ale w sytuacji, gdy kontuzji doznał Kirk Johnson, nie miał wyjścia. Anglik dostanie za ten pojedynek 8 mln dolarów, a Kliczko sześć razy mniej. Faworytem bukmacherów jest Lewis, broniący tytułu organizacji WBC.
Pytany o szanse obrońca tytułu nie pozostawia wątpliwości: "Znokautuję Kliczkę. Nigdy nie walczył z kimś takim jak ja" - mówi Lewis. Witalij Kliczko też jest pewny siebie: "Nikt nie jest perfekcyjny. Lennox popełni błąd i ja to wykorzystam. W sobotnią noc poznacie nowego mistrza".
W Los Angeles to pierwszy od 44 lat pojedynek o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej (w roku 1959 Floyd Patterson pokonał w obronie tytułu Roya Harrisa). Pierwotnie 21 czerwca w Staples Center Lewis miał walczyć z Mike'em Tysonem. O rewanżu z "Bestią" mówiono od roku, od czasu pamiętnego pojedynku w Memphis, w którym Lewis znokautował Tysona. Tamta walka przyniosła rekordowe wpływy, więc rewanż wydawał się logiczny. Tyson jednak nie chciał raz jeszcze bić się z Lewisem, więc Anglikowi poszukano innego rywala. Miał nim być Kanadyjczyk Kirk Johnson. Solidny, z dobrym rekordem, ale bez błysku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta