Wymagaj dużo
Wymagaj dużo
- Za co płacimy pośrednikowi - rozmowa z Katarzyną Kwiatkowską, prezesem firmy K&G Partners, licencjonowanym pośrednikiem w obrocie nieruchomościami
- Z doświadczeń klienta: Jakiego pośrednika omijać z daleka
Wzór umowy pośrednictwa sprzedaży/wynajmu
KRYSTYNA MILEWSKA
Gdy sprzedajemy mieszkanie - możemy sobie wybrać pośrednika. Kiedy kupujemy, jesteśmy skazani na tego, który ma ofertę. I wcale nie musi działać w naszym interesie, choć za dostęp do oferty każe sobie najczęściej płacić prowizję.
W Polsce, niestety, jest tak, że pośrednik ciągle jeszcze bierze prowizję od sprzedającego i kupującego, choć zdecydowanie podaż mieszkań jest większa od popytu.
Spisać wymagania
Przypuśćmy, że znaleźliśmy w ogłoszeniu czy w katalogu interesującą nas ofertę. Dzwonimy i najczęściej odzywa się pośrednik. Adres nam poda, ale musimy podpisać zobowiązanie, że zapłacimy prowizję. I tu najpierw zapytajmy o szczegóły, czyli wszystkie informacje prawne i techniczne dotyczące interesującego nas lokalu. Jeżeli pośrednik nie ma tych informacji, być może oferuje nam lokal, który wcale nie został mu zgłoszony, i chce prowizję tylko za adres.
Możemy zapłacić prowizję jako kupujący, ale nie jedynie za adres, ale za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta